wtorek, 14 kwietnia 2009
Z. Morsztyn - Na Maryjannę
Wczoraś chwalił, i słusznie, piękną Maryjannę,
Że gładkością i samę przechodzi Dyjannę.
Ja przyznam, że ją każdy dobrze przyrownywa
Do Dyjanny, bo także jak ona myśliwa;
Obie jednej natury i tak ta, jak i ta
Mają młodego, co go lubią, faworyta.
W tym rozne, że Dyjanna nna swej głowie stawa
Księżyc z rogami; ta je mężowi przyprawia.
Że gładkością i samę przechodzi Dyjannę.
Ja przyznam, że ją każdy dobrze przyrownywa
Do Dyjanny, bo także jak ona myśliwa;
Obie jednej natury i tak ta, jak i ta
Mają młodego, co go lubią, faworyta.
W tym rozne, że Dyjanna nna swej głowie stawa
Księżyc z rogami; ta je mężowi przyprawia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz